Trzy zdjęcia z BARDZO WYJĄTKOWEGO miejsca.
Wczorajsze popołudnie spędziłam z Osobą, która jest mi bardzo bliska. Piłyśmy kawę, jadłyśmy tort bezowy z serkiem mascarpone i żurawiną, a w tle leciała bardzo piękna muzyka (m.in. Bon Iver i The National). Czas minął nam bardzo szybko, więc wracając do domu żałowałam, że to już koniec.
Koniecznie odwiedźcie Małpi coffeeshop przy ulicy Ruskiej 10 we Wrocław
W końcu kupiłam Magazyn Usta. Najbardziej ucieszyłam się, gdy w środku znalazłam kulinarny przewodnik po Wrocławiu napisany przez Natalię Grosiak (wokalistkę Mikromusic).
Jemy, mówimy, całujemy
Dla takich poranków też warto wracać do domu
Wróciłam po świętach do Wrocławia i znalazłam kolejny cudowny list. Otwieraniu i czytaniu znów towarzyszyły skrajne emocje.
..miło mi!
OdpowiedzUsuńAch widzę, że nie jestem jedyną osobą, która w listach pisze, czego akurat słucha podczas pisania (: (..i The National w lokalu - bardzo.)